Zawodnik odchodzi
Pomyślałem sobie tylko, że taka jest piłka nożna. Zawodnik odchodzi z
jednego klubu, gra w drugim. Akurat w ostatnim spotkaniu u nas też
strzelił bramkę i wtedy wszyscy się cieszyliśmy. Taki jest sport i
trzeba umieć przyjąć to z godnością. Gratuluję Pawłowi. Paweł nie grałby dzisiaj u nas - odpowiedział Probierz. - Grałaby ta
sama para stoperów. Uważam bowiem, że oprócz tego jednego błędu przy
golu, Skerla grał bardzo poprawnie. Najprościej jest teraz wieszać psy,
ale przecież niejeden były zawodnik już strzelił mi bramkę i jeszcze
strzeli.
Martwi mnie
raczej to, że w taki sposób straciliśmy bramkę. Zwracaliśmy uwagę na
bardzo dobrze wykonywane stałe fragmenty gry przez Koronę. Ale taki
jest urok piłki, że popełniane są błędy...
- Czy żałuje pan, że Stano grał dziś w koronie - przerwaliśmy wypowiedź trenera.
Choć jagiellończycy szykowali się do tego meczu
kilkadziesiąt dni, najlepiej gdyby o nim zapomnieli. Dobrze wiedzą, że
jeżeli szybko diametralnie się nie poprawią, w kolejnych meczach (ze
Śląskiem we Wrocławiu, z Wisłą Kraków w Białymstoku i Lechem w
Poznaniu) nie mogą marzyć o punktach.